środa, 22 maja 2019

Zbieractwo 😁

Oto początek kolekcji 😁. Zygzakmania . Koszulka z autami, obrazki z autami, auta oczywiście z aut 😉. Ciocia Krysia zakupiła pierwszy -czerwony . Żeby nie był sam kupiliśmy kilku kolesi . Dwóch na foto się nie załapało . Dobrze,że mamy konkurencję cenową . Gdyby nie to to i pińcet by nie starczyło. Teraz polujemy na dziewczynę dla Zig Zaga 😘 bo jak twierdzi znawca -bez dziewczyn to jest trochę smutno . Chodzą spać z Jaśkiem -mają swoją półeczkę koło łóżka od czasu kiedy wszyscy nie zmieścili się pod poduszkę .😗. Kąpiel, zabawa, nauka. Cała gromadka jest .
 Po za tym nic szczególnego , praca , dom i na odwrót . Trzeba resztki energii z siebie wykrzesać i edukować pociechę . Oj będzie ze szkodnikiem ambaras . Eh skóra mi cierpnie . Ale jak już załapie leci z tematem .
    Zachorowało mu się ostatnio znów . Masakra raz na miesiac tydzień z życiorysu . Weź tu człowieku zmień pracę , jak na razie w tej tolerują moje l4 . Zawdzieczam to raczej niszy zatrudnieniowej ale nie ważne , ważne że praca jest i zmiany na lepsze . Nawet jeśli nir idzie do przodu to się nie zmienia na gorsze . Gorączka znów wpadła z wizytą . 39,5 zawalone gardło , ani słowka przez calutki dzionek . Ciężko bywa być rodzicem w takiej sytuacji . Siłą rzeczy kilka nocek u mamusi 😊 . Trzy dni wyjęte z życiorysu . Oczy na zapałki, dusza na ramieniu , pobudka co trzy godziny żeby czopek na goraczkę zapodać . A na drugi dzień u doktorka pada zlota rada -kup mocniejszy czopek i daj co 8 godzin . Tak też niezwłocznie uczyniłam . Rety jaka ulga . Czwart dzień już można było poszaleć i 6 godzin ciurkiem pospać . Tak że jak mnie kto zapytał czy odpoczełam przez ten tydzien to tylko sie usmiecham . Nie ma sensu opowiadać i tak nie uwierzą 😎. Na dzień dzisiejszy jest wiec znosnie . Szykowałam sobie dzis i dla siebie wersję nie fitt rogalików drożdżowych z mięsem i żółtym serem i niespodziewanie Jan sam z siebie zaproponował , że pomoże mi wałkonić ciasto 😅😂. No i żeśmy sobie powałkonili . Wolna deszczowa środa przy garach . Teraz też ja tu klik , klik a tam w piekarniku rybka na jutrzejszy obiad . Co prawda małżon ma urlop ale ile można schabowe z pyrami . Ryba dzwoni , ze czas tak i na mnie pora . Oby dalej wszystko szło tak jak idzie . Byłoby cudownie spokojnie i w bezruchu 😀. 

poniedziałek, 6 maja 2019

Wolność 😁

Po malutku zbliżamy sie do wakacji . Zmienilismy lekarza prowadzacego na miejscowego . To naprawdę wygodne , kiedy człowiek nie musi jechać ileś tam setek km po zaświadczenie .Jeszcze dentysta by sie przydał . Maleńki sukcesik , mój osobisty syn wreszcie , w koncu i definitywnie śpi w swoim łóżku . Zdarza się co prawda ,nocna wędrówka i próba wbicia pod pierzynkę ale jest ona duszona w zarodku a delikwent natentychmiast odstawiany skad przylazł . Ciekawe ,że do ojca nie trafia 🤔 Uczymy się wierszyków , spacerujemy. Wykorzystujemy tv do edukacji . Wyłączam głos i młody opowiada co widzi , co się dzieje . No i mowa rusza ładniusio choć wolniusio . Jednak jest zdecydowana poprawa . Czytanie idzie nam jak po grudzie . Chociaż cudów nie oczekuję . Najważniejsze ,że rozumie co czyta , jak już przeczyta . Wcześniej bardziej było to pamięciowe zadanie . Im dalej tym wiekszy niepokój . Jak sobie da radę w szkole. Eh zawsze coś . Jak jest dobrze to musi przyjść jakaś zmiana . Więcej czasu mi sie zrobiło , ponieważ zlikwidowałam fb . Kto bedzie chciał wdepnie tu poczytać co u nas. Na razie tydzień bez ogłupiacza i kiepsko mi wychodzi zapełnienie tej pustki społecznościowej jakimiś kreatywnymi zajęciami ale po malu , nie ma co lecieć na łeb na szyję. W tym tygodniu praca do 15 . Czyli zaczynamy od 6 kończymy 23 😆 Oby pogoda dopisała . Odświerzyć by trzeba było place zabaw w okolicy , bo młody nie wybiegany .