sobota, 27 października 2018

Przewodnik po gąszczu administracji 😁

        Czekamy na 30 października .Sama nie wiem po co .Nie ma się co czarować decyzja przyjdzie to fakt . Faktem jest też to ,że za rok o tej porze będziemy kompletować zaświadczenia lekarskie do następnej komisji.Muszę się po prostu pogodzić z faktem ,że potomek jest zdrów i niczym od rzeszy rówieśników nie odbiega .Wszystkie minusy jakie dostrzegam są wytworem mojej wyobraźni, nadopiekuńczości pomnożonej przez żerowanie na skarbie państwa . Kurcze to nie moja wina ,że to samo państwo pokazało mi jak fajny jest stan kiedy masz kasę, składki do emerytury i czas dla domu, dzieci i siebie o zgrozo. Ależ ze mnie pazerna hiena 😁 Nic nie zrobię taki układ genów.
       W międzyczasie żeby nie wyjść z wprawy złożyłam do Urzędu Miasta ,,Wniosek o refinansowanie kosztów dojazdu dziecka niepełnosprawnego do placówki" Kto wymyśla te nazwy .Sugerowałam się faktem ,że są rodzice z innych grup ba nawet placówek , którzy ową refundację otrzymują i to za cztery przejazdy . Czyste szaleństwo . Ok skoro inni mają to co  mi szkodzi złożyć . Tym bardziej ,że prezydent naszego miasta ,po trwającej nadal skandalicznej sprawie w Zielonym Przedszkolu ,publicznie zadeklarował daleko idącą pomoc w razie potrzeb .
              Lekcja pierwsza , kiedy wysoki urzędnik w mieście składa publiczne obietnice , nie są one wynikiem empatii i chęci pomocy ale sposobem, na rozgłos w mediach lokalnych . Zawiódł i zawodzi nadal
1) Zielona burda pomoc tylko w gadce .
Kontrola kuratorium wykazuje szereg nieścisłości  a wydział edukacji nic nie może zrobić , oprócz przyznania dotacji w kwocie 2500000 zł rocznie .Bo w sprawy placówki prywatnej , która co prawda na szyldzie ma nazwę ,,przedszkole,, ale w rzeczywistości jest zarejestrowane jako działalność gospodarcza miasto ani kuratorium nie może ingerować .
2) Niedotrzymane obietnice
Szumne obietnice - Jako prezydent miasta nie zostawię was samych z tym problemem .Zrobię wszystko co w mojej mocy aby znaleźć miejsca w innych przedszkolach 😂😁 Smutny wniosek prezydentura to fikcyjne stanowisko. Po czynach widać ,że zakres możliwości urzędniczych jest tu właściwie zerowy wręcz na minusie .Wszyscy znaleźliśmy sobie miejsca sami .
W piśmie odmownym w sprawie refundacji ten sam prezydent , który składał szumne deklaracje pisze,że w związku z faktem , że nie zwróciłam się do Urzędu Miasta w sprawie wskazania placówki tylko sama ją wybrałam , nie ma opcji refinansowania 😁 Głupia ja . Trzeba było posłać do szkoły niech oni się martwią . Tyle ,że sprawa dotyczy br a w tym młody powinien zostać uczniem pobliskiej SP nr 10 bez oddziałów integracyjnych .Aczkolwiek fakt ,że w wydziale edukacji widnieje info o odroczeniu został tu absolutnie pominięty .Oraz to ,że w marcu a więc w czasie rekrutacji na nowy rok szkolny , znaleźliśmy się z dnia na dzień bez miejsca gdzie będziemy mogli realizować obowiązkowy tryb nauczania okazał sie być tu czynnikiem małoistotnym .
Lekcja druga
Składając wniosek jakikolwiek ,nie licz na to ,że po drugiej stronie biurka spotkasz osobnika zdolnego do samodzielnego myślenia , oceny sytuacji i łączenia faktów . To ty jesteś stroną wyposażoną w fachową wiedzę prawno administracyjną . Oczywiście jako samouk popełniam błędy . Np niewłaściwe tytułując pismo . Dobra wiem, nie jestem idealna ale ciągle poszerzam horyzonty .😁 . Tak więc w piśmie znalazło sie info ,że miasto dysponuje miejscem w przedszkolu blisko nas .Akcent wybitnie humorystyczny placowka ta w ramach subwencji oferuje pół godziny zajęć logopedycznych w miesiącu 😁😁😁😁😁😎😎 .W tej placowce już byliśmy podziekujemy serdecznie .
Lekcja trzecia
Nie wierz w urzędniczy bełkot , został on stworzony wyłącznie w celu otumanienia potencjalnego petenta i maksymalnego zniechęcenia do załatwiania spraw ponad wydzieloną normę , bardzo wąziutką normę nadmienię . Jeśli w piśmie urzędowym widnieje podstawa prawna , zadaj sobie trud usiądż i przeczytaj pozostałe punkty ustawy . Zdziwisz się , kiedy odkryjesz jak wiele spraw jest pominiętych a z ustawy wyłuskane jest tylko to co pasuje urzędnikowi .
Lekcja czwarta
Nieodpuszczaj chyba, że masz fantazję i nie zależy ci na załatwieniu swojej sprawy a jedynie chcesz sie podroczyć i chcesz sprawdzić poziom kompetencji klasy średniej uważającej się za wyższą. Odwołania można pisać bez końca 😁Nawet jeśli każda kolejna instytucja rozpatrzy twoją sprawę odmownie . Taka magia . Kosztuje cię to tylko troche czasu i papieru 😄i zależy od stopnia złośliwości . Po co pisać skoro odmawiają . Bo za każdym razem jest to tona dokumentacji do przełożenia , po za tym ty możesz nie zmieniać formy pisma zaś urzędnik ,żeby nie narazić się na dodatkową skargę z twojej strony musi się wysilić i pomyśleć . Jak w totolotku szanse są -nikłe ale są 😁.Po raz kolejny obcowanie z autyzmem wywlekło na światło dzienne cechy charakteru o które się w życiu nie podejrzewałam . Między innymi są to
-Bezsensowne gnębienie innych -głównie urzedników
-Mściwość -wysyłanie tony pism wciąż i wciąż wyłącznie w celu pognębienia w/w urzędnika
-Pyskatość -to stosuje ostatnio bez umiaru i postanowiłam nad sobą popracować w tej kwestii .
-Wielozadaniowość -mogę robić te wszystkie urzędowe sprawy nie tracąc całego dnia
-Systematyczność i punktualność -przydatne bo trzeba rygorystycznie pilnować terminów .
-Empatię -naprawdę rozumiem ,że się nie da tylko w cale mnie to nie obchodzi . Dobra to takie w połowie empatyczne .
W końcu na co mi refundacja kosztów dojazdu . Ciężko ruszyc dupę i wstać o 5 żeby 4 km pokonać komunikacją miejską z przesiadką 😁. Spacery są bardzo zdrowe szczególnie,jeśli jest zimno, deszczowo jesiennie a normy arsenu w powietrzu przekroczone są kilkadziesiat razy  , że o ołowiu nie wspomnę . Cóż dobrodziejstwa huty w pobliżu .O ile arsen jakoś nieszczególnie mi przeszkadza , o tyle spacer w deszczu jesienią bardzo. W związku z powyższym  czas na lekcje piątą
Urzednik nie domyśli ,się o co ci chodzi . Jeśli podasz datę urodzenia dziecka ale nie napiszesz slownie ile ma lat nikt nie zada sobie trudu policzenia ile to dziecko ma lat .Urzednikowi musisz szczegółowo opracować plan tego co jest dla ciebie konieczne następnie spisać go w porządku chronologicznym z podaniem żródeł i inspiracji.Pisma powinno się redagować w kilku etapach aby efekt końcowy był bezpłciowy i wyprany z emocji .Rzeczą absolutnie niedozwoloną jest odwoływanie się do ludzkich odruchów. Stosując  lekcje ostatnią , kolejne pismo zatutułowałam
Wniosek o o zwrot kosztów przejazdow ucznia niepełnosprawnego w roku szkolnym 2018/2019 w systemie dziennym oraz usunięcie naruszenia prawa w kwestii interpretacji zapisów ustawy 😁 .Wierzę ,że nagłówek ten znajdzie się na oficjanie używanych w Ratuszu dokumentach .
O co chodzi z tym naruszeniem prawa . Otórz zapis art 32 ust 6 p. .o faktycznie mowi o tym ,źe prawo do zwrotu przejazdów kosztu dziecka przysługuje do najbliższej placówki a nie ,jak twierdzi podpisujacy dokument ,placówki położonej najbliżej miejsca  zamieszkania dziecka . Tym rodzynkiem uraczono mnie w piśmie uzasadniającym odmowę . Co ciekawe miasto dość spore zresztą nie  dysponuje wzorami wniosków o refinansowanie kosztów . Jak mnie poinformowano miasto organizuje transport dzieci , tylko nie tam gdzie młody chodzi 😁i do 14:30 .Muszę zapytać co robią z dzieckiem jeśli nikogo nie ma w domu bo np matka w pracy do 15 plus droga do domu min godzina , ojciec do 18 . Wysadzają i zostawiają koło domu czy jak .Urząd swoje a ja swoje.Aczkolwiek znalazłam ciekawostkę , otórz w Krakowie przed sądem Administracyjnym odbyła sie podobna do naszej sprawa . I tak sąd wydał wyrok nakazujacy urzędnikom pozytywne rozpatrzenie wniosku 😁Okazuje się ,że MEN rozszerzył pojęcie najbliższe i brzmi ono -najbliższe mogące zrealizować zalecenia zawarte w opini o potrzebie kształcenia specjalnego .Oj trzeba jeszcze nową opinię załatwić na czas edukacji w szkole podstawowej .
 No i zobaczymy co dalej .Dadzą to dadzą jak nie to i tak młodego będę prowadzać .Co się jednak poprzekomarzam z panem kłamczuszkiem , obiecuszkiem  to moje 😁Właśnie odkryłam cechę wspólną pomiędzy obydwoma panami . Przedsiębiorca jak sam o sobie mówi szczyci się swoją filantropią , prężnie działa w fundacjach i stowarzyszeniach , przekazuje datki i jednocześnie bezwzględnie pozbywa się grupy której ponoć tak bardzo pomaga 😉. Dobrodziejem jest się wtedy , gdy obdarowany z wdzięcznością trzyma gębę na kłódkę a nie wymaga . Drugi z panów czynnie bierze udział w anty czarnym marszu , wspiera stowarzyszenia, robi foty w ośrodkach specjalnych ,bywa na balach . Po czym w sytuacji wymagajacej większej nieco dawki człowieczeństwa rzuca nic nie warte obietnice i umywa łapeczki .Cóż za zgodność charakterów 😁.Cóż to jeden jakiś człowieczek kiedy miliony są do uratowania.
Ot i tak to jest .
 Z nowości .Komunikacja werbalna na coraz lepszym poziomie . Teoretycznie w stadzie może uchodzić za flegmatyka nieco zamkniętego w sobie 😁.Pani Basia zadaje nam zadania domowe 😁takie prawdziwe .Mamy zeszyt i wiecie ile zajmuje nam odrobienie kilku zadań ? Maks godzinke.Pomaga szkolenie z obsługi trudnego klienta 😁i metoda zdartej płyty . Jeśli nie chce , wstaje , odchodzi, cuduje . Zabieram pilot , tablecik i zamykam w ,,szafce na klucz"i zabieram sie za to co póżniej miałam zrobić .Albo siadam i czytam .Znudzony przebywaniem sam na sam ze sobą przyłazi , siada i pracuje . Właściwy nauczyciel to najlepsze co może sie dziecku przytrafić 😁Okazuje sie że młody dysponuje znacznie większym zasobem wiedzy  niż mi się wydaje . Dziś usiadł sobie przy stole i płynnie policzył pyzy na talerzu ,do 42 😁, pokrojone nie w całości .Na przystanku poinformował, że autobus ma liczbę 703 a jakby było 1 toby było 103 . No przecież . Spędzamy ostatnio ze sobą tak mało czasu , że jedyne czego młodemu potrzeba to
-całuj go 😁
-przytul mnie mocno, mocno
-kochasz mnie
-nie zapomnisz o mnie
-tylko mnie nie zgub .
-jesteś moją rodziną mamo, każdy ma swoją rodzinę .
Gwożdzik programu na dziś . Wracam z pracy , dzieciaki przyjechały do mnie autobusem . Jedziemy , na osiedlu zauważyłam nowy wykop pod schodki ale pewna nie byłam . Pytam więc Ewki czy tam była wykopana dziura pod schody 😁 Odpowiedział Jasiek -Była
-Na pewno
-Tak 😁.
Obserwuje a to oznacza,że należy uważać na treści przekazywane na codzień , bo nie wiadomo jak wykorzysta to co usłyszy 😉.
Po czy przeszedł na tryb powtarzania słów . Takich przebłysków jest coraz więcej . Mam tylko nadzieję ,że zostaną
Podjełam ważną decyzja  .Jeśli mnie przyjmą przyszły rok szkolny rozpocznę jako studentka w systemie 40+ na kierunku Adminstracja . 😁 Jak szaleć to na maksa .  Nie będzę miała czasu na pierdoły . Taki paradoks .Niedawno narzekałam jak mało mam czasu itd itp a teraz jeszcze dokładam sobie studia . Masochizm w najczystszej postaci .            Zdrowie bez zmian , łykam garść tabletek , codziennie . Znacznie ograniczyłam spożycie szkodliwych aczkolwiek pysznych dań i napojów .Jednak sałatki to nie moja bajka zdecydowanie jestem mięsożerna . Efekt lepsze samopoczucie fizyczne , wiecej energii mimo słoty za oknem , mniej depresyjnych rozważań egystencjonalnie bytowych .
      Vv vW pracy ok wystarczy trzymać się zasady robię swoje i do domu . Chociaż czasem jeszcze chlapne tą swoją niewyparzoną gębą. Pracuje nad tym aby to co myślę pozostawiać wyłącznie dla siebie 😁.Nie jest lekko ale się staram 😁W końcu to tylko zarabianie kasy a nie krąg zależności . Nikt mnie na siłę nie trzyma .Studia w kierunku otwarcia własnej dzialalności .Jakiej jeszcze nie wiem .Cztery lata plus dwa magisterki dadzą mi czas do namysłu . Mini Market sobie otworzę 😊😁😁😁😁😁😁budowlanka, majsterkowanie , dekoracja i ogród . Tymczasem jutro pracująca niedziela .Cudny dzień . Wszystkich  współkatolików uprasza się, po mszy udajcie się na spacer w stronę przeciwną od sklepów .Dajcie odetchnąć i zamieść w końcu pod regałami . Mam propozycję aby niedziela była w handlu dniem gospodarczym , bez obsługi klienta 😁
     . Tymczasem jeszcze do dokończenia kołderka obciążeniowa.Bo środek nocy to najlepsza pora na podreperowanie budżetu 😁ps koc pod maszyna działa jak wyciszenie

czwartek, 18 października 2018

Za spokojnie

     Pomijając oczekiwanie na werdykt sądu w sprawie pkt 7, tudzież wydłużenia grupy do 16 tego roku życia .Jest stanowczo zbyt spokojnie, cicho i normalnie. Żadnych wizyt u lekarzy , żadnych diagnoz , nowinek terapeutycznych . Po zwiększeniu zakresu terapii w obecnym przedszkolu zrezygnowałam z innych dodatkowych zajęć .Co za dużo to nie zdrowo .
       W domu też nie za bardzo się wysilamy .Raczej ładujemy akumulatory . Jakiś masażyk, ugniatanie , ćwiczenia i zadania domowe . Okazało się,że nawet z tym nie ma problemu . Młody siada w,, białym" pokoju i marudząc pod nosem robi . Moja rola ogranicza się do czytania mu poleceń i rozbiciu ich na części. Odrabianie lekcji trwa krótko i dobrze. Chłopak sam się motywuje -Tylko dobrze zrób a nie tak byle jak . Nie da się przeoczyć faktu ,że pewne rzeczy robi w sposób charakterystyczny dla autysty . Dosłownie rozumie polecenia . W ten sposób kolorując obrazek zamalował tylko kropkę na żółto, kwadrat na niebiesko , resztę przestrzeni zostawił , ponieważ tego polecenie nie objęło .
    Jasiek bardzo lubi zaskakiwać matkę swoimi umiejętnościami . Dziś również zafundował mi porcyjkę . Zajęcia dziś kończy o 17 tej . Zanim dotarliśmy do domu minęło półtorej godziny . Nie to,żebym chciała być złośliwa .Dobra chcę i będę . Na banerach wyborczych piękne wizje tunelu przed mostem . Skrzyżowanie z tunelem , kładka dla pieszych . Cud architektury i to na naszej codziennej trasie . Szkoda tylko, że most nadal jeden a co za tym idzie nic nie ulegnie zmianie .To tak jakby do tej samej butelki wsadzić większy lejek .Autobus i tak utknie w korku .Pod warunkiem ,że tego jedynego kursu nie zlikwidują , bo nikt nim nie jeździ .Ciekawe czemu ? No i takie cudo można a komunikacji miejskiej zbrakło w programie wyborczym . Na co komu częste kursy autobusu przy centrum rehabilitacji, warsztatach terapii zajęciowej, przedszkolu integracyjnym i szkole sportowej . Może dlatego ,że od stycznia będzie kilka kursów. A do tego czasu gorące modły o słoneczne dni . Ale nic to damy radę . Dzięki panie prezydencie miasta za pomoc , nie wiem tylko czy udźwignę tyle dobra na raz . Ok , ok wracam do tematu . Idziemy , sobie pomału , bo nogi zmęczone. Młody wypompowany , bez sił . Rozlega się dźwięk dzwonów kościelnych a młody -Nie lubię jak dzwony , dzwonią boli mnie w uszy . Dooooobra . Dotarliśmy do domu . Młody błyskawicznie zlokalizował tablet aczkolwiek nie przewidział,  że wredna matka nie naładuje . Po co się użerać , trzeba wykorzystywać wiedzę stosowaną . Po chwili więc sprzęt padł a szkodnik przyczaił się na pilot od tv . -Teletubisie będę oglądał
-To sobie włącz
-Włączysz mi
-Nie jak chcesz oglądać , musisz sobie napisać teletubisie
Chwila skupienia , pomedytował . Włączył yt i co zrobił ? Napisał , przeliterował, uruchomił .Sam , samiutki, samodzielnie . Litery liczył na palcach 😁 .I to był taki gwóżdż programu na dziś . Czyta , skoro potrafi z tak trudnym słowem z innymi też da radę . Pisanie po śladzie idzie też coraz lepiej
     .Dziś pani Kasia powiedziała ,że Jasiek zrobił olbrzymie postępy i że fajnie jest zobaczyć się po dłuższej przerwie i porównać . Wyszło na korzyść . Do wysokofunkcjonujący dodajemy bardzo . Aby szkoła okazała się równie udana . A to już niedługo .Mamy już upatrzoną placówkę .Miłoby było gdyby sąd przyznał mlodemu grupę do 16 tki .Pkt 7 nie jest już dla mnie taki istotny , odpukać oczywiście.  Panie przedszkolanki i terapeutki u Cichych robią kawał dobrej roboty i mogę po prostu pobyć tylko matką . Z lekcjami nie ma aż takiego problemu jak zakładałam . Więc po co mam siedzieć w domu 😄.Głupi zawsze ma szczęście .Czekam co przerwie ten etap spokoju . Za długo dobrze nie może być , bo bym się przyzwyczaiła .

środa, 10 października 2018

Perypeti z odwołaniem cd 😁

                   Wczoraj dotarło zawiadomienie z Rejonowego Sądu Pracy . W dniu 30.10.2019 o godz 14 odbędzie się pseudo rozprawa obecność nieobowiązkowa .Oczywiście pierwsze co mi przyszło do głowy to załatwienie wolnego dnia i mimo wszystko udanie się na to wydarzenie . Kiedy emocje opadły dotarło do mojej tlenionej łepetyny ,że obecność jest nieobowiązkowa bo decyzja już została podjęta . Jaka ? Na 99% odmowna . Co mi tam jeszcze został apelacyjny we Wrocławiu . Następny etap odwołań odłożę na przyszłą komisję , bo tylko rok został .Nie ma co liczyć na lewiznę i nie ma zmiłuj .Koniec ze złudzeniami i opracowuję nowy plan funkcjonowania w którym uwzględnię punkt praca zawodowa. Niechętnie oj niechętnie . Może zmieni się przez ten rok orzecznictwo 😁
      Z miłych rzeczy  Jankowi wyrzynają się trzonowce wszystkie cztery na raz . Jako, że terminy u stomatologa odległe , jak go teraz zarejestruje to zdążą mu wszystkie wyleźć i zalakujemy .Odpukać nowe zęby nie wykazują deficytów w szkliwie . Tfu i oby tak zostało . Z  ubocznych efektów ząbkowania katar i stan podgorączkowy po za tym zadziwiająco łagodnie . Nie ma też próchnicy . Matka nie je słodyczy na kg popijając słodkim gazowanym to i dziecko zęby ma zdrowsze . Korzyści w pakiecie .
        Czasem trzeba odpuścić , cofnąć się wręcz i poczekać . Wszystko ma swój czas i porę . Do przodu krok i do tyłu dwa . Nie tak dawno jeszcze temu pisałam ,że jazda na rowerze bez bocznych kółek jest sztuką nie do opanowania przez młodego . Tymczasem dziś nadszedł dzień jazdy na rowerze 😁. Z samego rana zażyczył sobie , żeby matka zapakowała rowerek do bagażnika i zawiozła ich obu do,, parku na tory,,.Więc jak każda dobrze ułożona matka , wytaszczyłam wehikuł z garażu . Klnąc na czym świat stoi , zabrałam się za rozkręcenie kierownicy ,żeby ją trochę podwyższyć . Tradycyjnie rozkręciłam, za to z poskładaniem okazało się gorzej . Ale po serii niezbyt cenzuralnych słów, określeń i wyrażeń powszechnie uważanych za wysoce obraźliwe . Odwróciłam ramę do góry nogami i wypadła kontr śruba 😁 Dalej poszło gładko .Odkręciłam przy okazji jedno z bocznych kółek .Bynajmniej nie po to ,żeby nauczyć młodego jazdy . Miałam niecny plan zniechęcenia potomka do aktywnego wypoczynku . Jak mu będzie niewygodnie to zaraz się zniechęci i do domu . Błędne założenie . Był co prawda zdegustowany brakiem wspomagacza .Ale nie przeszkadzało mu to w dzikich wyścigach po alejkach w parku . Oczywiście chusteczek higienicznych mogę w torebce nie mieć ale klucz uniwersalny jak najbardziej 😀. Więc kiedy młody przysiadł na ławce złapać oddech . Odkręciłam mu bezczelnie ostatnie kółeczko . I co zrobił? Wsiadł i pojechał . Lekko zaszantażowany odebraniem pojazdu ale co tam .Tak więc nauka jazdy na dwóch kółkach  zaliczona . Dumnie zaprezentował nową umiejętność rodzicowi 1a 😁i resztka popołudnia mineła bez większych sensacji . Rozśpiewał mi się syn . Całe popołudnie wyśpiewywał na zmianę piosenkę z kota Filemona i o myciu rąk jak żabka 😁.
       Zafascynował się długometrażową bajką ,, Gdzie jest Dory?,, Dialogi umie na pamięć . W zaskakujacy sposób wykorzystuje fragmenty bajki . Siedzi na krześle , sprawia wrażenie zanurzonego we własnych myślach i nagle bardzo poważnym tonem i patrząc mi prosto w oczy oznajmia -Zgubiłem siebie , pomożesz mi ? I odpływa znowu w ten swój świat .-Nie chcę zostać sam , nie pozwolisz mi sie zgubić ? Możesz mnie znależć ? Każdy ma swoich rodziców prawda? Bywa też zabawnie . Leży sobie , układa klocki na tablecie taki odpowiednik kultowego Tetrisa i triumfalnie oznajmia wyciągając dłoń -zobacz mam kciuk . Epickie wydarzenie .
        Tak więc mija czas , pojawia się coś na co nie liczyłam ,że się pojawi . W tej małej główce nieustannie coś się tworzy i formuje . Zbliża się ostatni dzień mojego krótkiego urlopu , jakże pracowitego i pełnego nowości .