czwartek, 27 grudnia 2018

K jak konsekwentna matka

Dobra , koniec laby i kontynuujemy pracę pań przedszkolanek w domu . Nooo zabieramy się za kontynuowanie .Przywlekło mi to moje dziecię szablon literki A
 Trochę słabo ale widać , że się chłopak starał . Na dole kartki widnieje strona z której szablon został zaczerpnięty . Mój wewnętrzny ,,poznaniak,, na widok ilości dostępnych szablonów uruchomił oczywiście tryb - Rety wydam majątek na tusz i kartki . Ale raz się żyje , pobrane i zapisane . Druknięte . 15 kartek 1dwustronnie zadrukowanych . O żesz i wpadłam na ,,pomysła", żeby za laminować jedną kartkę 
 I przetestować użycie pisaka suchościeralnego .
  Test wypadł pozytywnie . Tym samym wykorzystując internet i nieprzeciętną inwencję twórczą stworzyłam młodemu wielorazowe szablony do nauki pisania .😁
Teraz tylko konsekwentne , codzienne używanie powyższych i gotowe pisanie opanujemy błyskawicznie (to tak z sarkazmem trzeba odebrać) .Są rzeczy których nie cierpię szczerze i z całego serca . Należy do nich nauka z własnym dzieckiem .Przy Ewie mi się fuksło , sama się uczyła . Teraz odpracowuję .Taak wiem za to efekty będą , duma .Eh nie zmienia to faktu ,że wiadro melisy trzeba zaparzyć . Przez ten tydzień dam radę potrenować z młodym przed pracą , bo się byczy na czas przerwy świątecznej . A potem się zobaczy . Nie ma zmiłuj reszta familii też musi się zaangażować . Przed nami wyzwanie -praca zespołowa .Pierwszy test drużynowy . Zawsze matka a teraz nie ma pomiłuj .Tatko, siostra, listonosz 😉 .Czasem trzeba podzielić się z innymi , również obowiązkami i obalić mit matki niezastąpionej, wyjątkowej, jedynej i niezniszczalnej . Niepracująca matka -owszem mogłaby .Ale ta matka pracująca nie ma ani czasu ani sił .Więc zobaczymy co z tej naszej kooperacji wyjdzie . Trzy ,dwa, jeden ...  

wtorek, 25 grudnia 2018

No i po świętach :)

Czas poświątecznego byczenia się uważam za otwarty . Hasło przewodnie -jedz bo się zmarnuje ale zacznij od sałatki , resztę się zamrozi . Żremy w łóżkach , pod kołderkami w cieplutkich nocnych wdziankach i to moja ulubiona część . Absolutny spokój i równowaga .;) Co się wydarzyło przed ?
Mikołajki  się wydarzyły




I Jasełka się wydarzyły





Przedświąteczny bałagan też się wydarzył :)

I kupa śmiechu podczas uroczystej , corocznej przemowy wigilijnej , głowy domu .Jasiek jak papuga powtarzał za ojcem .Po obrzarstwie pozostawiliśmy głowę domu w pozycji horyzontalnej i poszliśmy polować na lizaka . Kawa w szpitalu , nie nic się nie stało kawę z automatu mają pycha :) i niezłe kółko póżniej z dwoma lizakami wracamy do domu . 
Gary do zmywarki i fru koniec pierwszego dnia.
Jasiek podczas spaceru oznajmił starszej siostrze ,że już się jej nie będzie bał -bo pięknie dziś wyglądała :) żeby mi przykro nie było stwierdził, że ja też . 
Wydarzyło się jeszcze zdanie egzaminu na prawo jazdy przez starsze dziecko , no i w końcu przestanie pytać , gdzie kasa z komunii wystarczy ,że zajrzy do garażu:) 


poniedziałek, 17 grudnia 2018

Coraz bliżej święta :)

Posiadanie męża nie zawsze ma wady . Okazuje się ,że można wykorzystać osobnika w ferworze świątecznych zakupów . Można wręczyć długaśną listę rzeczy do kupienia i w spokoju ogarniać np pierniczki

Sześć blaszek :) ciastków . Mniam , mniam pychota . Obżerać się mogę bez wyrzutów sumienia , bo wersja light -bez cukru . Okazuje się,że miód w piernikach jest wystarczająco słodki . Przynajmniej dla mnie . Coś w tych przygotowaniach jednak lubię - probowanie czy dobre . Nie ma lepszej rekomendacji niż entuzjastyczne
-Mmmmm uwielbiam te ciasteczka ;)
W międzyczasie skrzat dostał towarzysza na długie zimowe wieczory :)
Choinka hmmmm będzie i choinka -23 ciego ;) . Tworzy nam się tradycja świąteczna ;) -Ale w tym  roku choinka będzie szybciej , nie na ostatnią chwilę :) Taaaa jasne . Tradycja rzecz święta .
Jak już ogarnełam pieczyste pyszności , odebrałam mniejszego szkodnika z ,,pracy,, ,zaliczyłam dwa kursy autobusami komunikacji miejskiej . Zorganizowałam salon fryzjerski w domu . Coś mnie podkusiło i ostatnio przemalowałam włosy na ciemny brąz . Po odrostach patrząc za kilka miesięcy , rozjaśnianie nie będzie konieczne . Siwo na tej łepetynie oj siwo .Odkąd na ekrany wszedł,,Wiedżmin,, marzył mi się taki biały blond . Mówię i mam . Eh starość . Wizyta w aptece na pewno dołożyła kilkaset następnych . Cała recepta 270 . Jedno opakowanie hormonów zastępczych 39,99 . Naprawdę chyba przy kolejnej wizycie pokażę wyciąg z konta . Pozytywy -z trzech podbródków dwa znikneły :) i wlazłam na spokojnie w rozmiar 38 :) Jest ok a czasu upłyneło mało od sierpnia do dziś waga co prawda tylko 7 kg w dół ale obwody sporo . Nawet kawa bez cukru zaczyna mi naprawdę smakować .
Jasiek zaskakuje - wczoraj np ni z gruszki ni pietruszki wymienił wszystkie samo i spółgłoski w alfabecie .Pochwały zbieramy od pań terapeutek i zupełnie obcych osób , które dawno nie miały z nami kontaktu . Idzie chłopak do przodu . Spędzam z nim jednak stanowczo za mało czasu , bo znów przeszedł na tryb janka wędrowniczka i około 1 w nocy pokonuje ciemności panujące na pokojach i pakuje się do matki z teatralnym - no cześć , chcę się przytulić . :) i nocka z głowy . Przez świeta nadrobimy :)


sobota, 15 grudnia 2018

Ewolucja :)

Gdzieś w świątecznej zawierusze , pomiędzy omiataniem pajęczyn , pracą i uprz
ykrzaniem życia małżonkowi musiał się znaleźć czas na przerobienie stroju na jasełka .
Wersja nr 1
Po konsultacjach społecznych wyszło , że co prawda pasterz ale bardziej pod Józefa .
No to trzeba było na klatę i za maszynę .

 Wersja nr 2 . Matka leci na łatwiznę . Ale efekt był mało łał :) 

 Więc wygrzebałam z siebie resztki inwencji twórczej i z tego co było plus zamszowej zasłony wyszło takie oto dzieło sztuki krawieckiej . Najlepsza rekomendacja komentarz Janka -tato , tato zobacz jaki jestem piękny !!! . Mamo a gdzie kij , pasterz musi mieć kij . Eh a kapelutka nie , Ale i tak jest ok . Normalnie ależ jestem zdolna ;)

Mój pastuszek Januszek . 

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Znowu święta :)

      To oznacza ,że minął rok . Nie lubię świąt , nie lubiłam i chyba nie polubię . Taki gatunek niereformowalny ze mnie . Sprzątam cały rok więc nie mam potrzeby wywracania chałupy do góry nogami -bo święta . Nie szaleje w kuchni chociaż i tak co rok na stole ląduje 12 potraw . No jakoś tak niechcący .Odmrożone uszka czy krokiety smakują tak samo jak robione na ostatnim wdechu więc i ta kwestia mi odpada . Stroiki wystarczy odwinąć z folii i znieść ze strychu :) Taki patent dla leniwych . Choinka w tym roku powraca do łask . Żywa w donicy . Się potem wystawi na zewnętrzną i trzy kolejne lata bieganie za drzewkiem również będzie z głowy .
    Wizyta kontrolna matki w Poznaniu przebiegła pomyślnie , jeden lek został wymieniony na inny i następna wizyta w czerwcu :) Najbardziej cieszy mnie ,że to tylko Hashimoto i burza hormonów a nie raczysko . Aczkolwiek oczekiwanie na wyniki nieco mnie stresowało . Dobrze ,że przeciwnik zyskał jakieś miano . Sama insulinooporność w zupełności wystarczy ,żeby uprzykrzyć żywot no ale jak już ten Hashi jest to trzeba się nauczyć żyć nieco inaczej .
 Jasiek szykuje się do jasełkowych występów . W związku z powyższym matka musiała uruchomić inwencję twórczą i stworzyć strój pasterza
.Wyszło tak , nad kapelutkiem myślę trochę  popracować . Ale się zobaczy


Myślę ,że może być ;) Rola już opanowana śpiewająco czyli mamy komplet : artysta , szata i tekst . 
Mimo mojej niechęci i tak dopada mnie magia świąt . Dziś np przyszło pismo z ratusza ,że miasto chce jednak sfinansować część kosztów transportu do placówki .Jak tu nie wierzyć w ludzi ;) . Co prawda jest to kwota 7,02 za dzień ale w skali roku to nie mała kwota . Więc lecę w czwartek podpisać umowę. 
Nie ma tak ,żeby było tylko cudownie i landrynkowo . Mój świat to też inne domowe sprawy . A tu dominujące dziś było uczucie rozczarowania .Duże dzieci , duże kłopoty coś w tym jest . Sytuacja co prawda została opanowana aczkolwiek niesmak pozostał i mam tylko nadzieję , że podobnych sytuacji jak dziś więcej nie będzie . Dobrze ,że czasem człowiek sobie przypomni co wyprawiał za młodu bo inaczej musiałabym udusić , nie byłoby wyjścia . Pozostaje mi mieć nadzieję ,że z czasem to wszystko z tego młodego łba wylezie i w końcu osobnik osiągnie właściwy poziom .Łatwo się krzywdzi innych , gorzej kiedy wyłazi takie szydło z wora i odkurza sumienie . Oj odkurza . Nic to , przetrwam i ten epizod . W końcu jak ja to mówiłam , nie może być cały czas landrynkowo. 
Mimo wszystko jest dobrze i mam nadzieję , że wszystko co złe zostanie wyparte przez to lepsze .

niedziela, 9 grudnia 2018

Zosia Samosia 😀



Wychodząc za mąż należy upewnić się ,że wybranek serca posiada umiejętności manualne lub środki finansowe za zakup usług u fachowca :) . Jeżeli jednak nie występują w twoim otoczeniu żadne z w/w warunków a po telefonie do fachowca dociera ,że najniższa krajowa nie pozwala ci na skorzystanie z uslugi bez uszczerbku na zdrowiu i finansach .Uruchamia sie tryb -zrobie to sama . Tak i na dziure w ścianie nadszedł czas . Po roku i kilku dniach :) No co zajęta byłam a do Ewki rzadko wchodzę . Zresztą sobie zrobiła to niech sobie załata . Święta idą to i czas nadszedł .Mąż do pracy , dzieciarnia do placówek oświatowych .Tylko ona i ja :)











 Do reperacji użyłam rzeczy z serii ,,zostaw bo się przyda " .Co prawda użycie szybkoschnącego gipsu było małofortunnym zabiegiem ale dało się . Teraz jeszcze gładż , kolorek i żegnamy dziurę . Ależ jestem zdolna a zaoszczędzone 150 plus materiały hm na coś się przydadzą ;) . Po za tym cicho, spokojnie, leniwie . Hipo się zbiera . Do maja naciułam , bo jak nie ja to kto ? Zbiórkę na pomagam.pl sukcesywnie pomniejszam o środki z ,,zewnątrz,, a jeszcze trzeba młodemu garderobę wymienić bo strasznie mi pralka ciuchy sfilcowała :)

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Sąd człowiekowi wilkiem odwolania cd

 Prosta kobieta jestem , ze wsi . Na słoninie i kluskach tudzież bimbrze hodowana . Ogarniam nieco zawiłości obecnego systemu prawnego . Aczkolwiek perypetie z odwołaniem od orzeczenia sprawiły iż naturalny gołębi odcień siwizny znacznie się pogłębił . Nieznajomość prawa szkodzi .Oj szkodzi .Jest ono tak skonstruowane ,zeby się czasem nie wyrwać przed szereg , nie snuć rządań , nie dochodzić sprawiedliwości . Żarcik taki z tą sprawiedliwością . Nerwa mam po koniuszki włosów . Okropnie nie lubię jak się ze mnie debila robi .Przyszło pismo z sadu . Moze po kolei
Komisja powiatowa - orzeczenie
Komisja Wojewódzka - odwołanie od orzeczenia
Sad rejonowy - odwołanie od orzeczenia Wojewódzkiej ,
-wyznaczenie biegłego
-badanie z tabletem jako narzędziem diagnostycznym i twierdzeniem iż powtórzenie testów , których nie przeprowadzono jest nieetyczne :)
- odwołanie od opinii biegłych
-opinia uzupełniająca biegłych .
Po zapoznaniu się z dokumentacją decyzja ,że w sądzie siedzą ludzie wykształceni i ten stek bzdur jest tak oczywisty iż nie ma sensu przerzucać się kolejnymi zarzutami od zarzutów . Błąd .W sadzie nie siedzą ludzie tylko maszyny zaprogramowane na bezmyślność .
-wezwanie na rozprawę , późnym popołudniem w dzień roboczy z adnotacją obecność nieobowiązkowa . Gówno a nie nieobowiązkowa . Jeśli jesteście w trakcie wojowania o pkt 7 albo  jakikolwiek jedzcie na rozprawę . Okazuje się bowiem ,że wasza nieobecność działa na waszą niekorzyść. Jeśli zaś nie możecie to zanotujcie ,że w dniu otrzymania wezwania na rozprawę powinniście mieć przygotowany wzór wniosku o wydanie odpisu wyroku z uzasadnieniem .Zleżenie wniosku jest konieczne do wniesienia zażalenia do sądu Ii instancji . Na złożenie wniosku macie 7 dni od dnia ogłoszenia wyroku . Oczywiście nie ma nigdzie informacji na wezwaniu o tym trybie . To doświadczenie zdobywasz po drodze . I data ta liczy się od dnia ogłoszenia wyroku a nie otrzymania odpisu . Tą jakże cenną lekcję otrzymałam wraz z dzisiejszą pocztą . Rozprawa była 30.10 . Wyrok na mój wniosek dostarczono 16. 11 . Wniosek o uzasadnienie wyroku wysłałam w tym samym dniu .Dotarł 20.11 . A dziś przyszła odpowiedź
Cytuję ,, Wyrokiem z dnia 30 października 2018 r.Sąd Rejonowy w Legnicy oddalił odwołanie wnioskodawcy. Na rozprawie tej wnioskodawca nie stawił się , zawiadomiony prawidłowo o dacie i godzinie rozprawy .Termin od złożenia wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wraz z odpisem wyroku upłynął 6 listopada 2018 r. Piszą mi tu jeszcze ,że mogłam złożyć wniosek o przywrócenie terminu do jego złożenia . I jak tu nie kląć ? Ważny jest tu fakt ,że te 7 dni to również dni wolne od pracy i świąteczne . .Oczywiście mogę złożyć zażalenie od postanowienia . Oplata 30 zł :) Jasne już składam . Kolejna tura za rok , teraz nie ma sensu zaczynać , bo tylko rok mamy jeszcze orzeczenie
Serdeczne podziękowania za udostępnianie naszej zbiórki i za wpłaty  Taka przedświateczna magia . Dwa dni a z kwoty 3500 zrobiło sie 2800 .Jak skoro mamy 71 na stronie ? Ano bezposrednio :) Cóż powiedzieć .Dziekujemy :)        https://pomagam.pl/l1wlqkpn

Trzymajcie się cieplutko . ;)