wtorek, 24 września 2019

Laptop za 110 zł

Dziś kochani przepis jak kupić laptop za naprawdę niewielkie pieniądze .
Lista składników
Dziecko z orzeczeniem -szt 1
Duma w kieszeni -kilka kg 
Żebractwo -solidna garść
Dla pracujących zaleca się użycie zabiegu klonowania . 
Cierpliwość -tona najmniej 

 Zbieramy wszystkie składniki w jednym miejscu . Znajdujemy przyjazne miejsce zwane fundacją , która wesprze nas w zbieraniu kasy i zadecyduje na co tą uzbieraną tudzież wręcz wyżebraną kwotę przeznaczymy. Aby wydać środki pracowicie zgromadzone dorzucamy garść dokumentów, orzeczeń i zaświadczeń . Wydatek należy bowiem solidnie udokumentować . Kiedy już uzyskamy zwarta masę , przelewamy ją na serwery fundacji i czekamy ... Dwa dni na przelew . Grunt to solidna podstawa .
Zanim uda nam się dokonać tego epokowego czynu , musimy po drodze pokonać kilka trudności  . 
Najpierw zaświadczenie od specjalisty ,że zakup jest konieczny . Bułka z masłem . Pół roku wcześniej zaklepujemy wizytę ,grunt to zapobiegliwość . Kiedy już mamy termin uważnie rozglądamy się na boki ,żeby czasem jakiś złośliwy trol nam nie zepsuł misternego planu i nie kłapał dziobem . Jeśli nie zachowamy czujności -w gabinecie lekarza może rozbrzmieć   monolog na temat tego ile wasza pociecha spędza czasu przed posiadanym już sprzętem elektronicznym . Brzmi dziwnie ? W realu też absurdalnie . Na zakończenie szczerze wyznanych krzywd , wyrządzanych potomkowi ,za pomocą środków współczesnej elektroniki , trol podstępnie prosi o podpisanie zaświadczenia na zakup kolejnego . Wciągacie wtedy głeboko oddech , powstrzymujecie mordercę , który właśnie powstał i dziękujecie za poświęcony czas . W ten oto sposób wasze plany legły w gruzach . Ustaliliśmy już że zapobiegliwość jest czynnikiem niezbędnym do uzyskania gotowego produktu . Zgodnie z tym , uruchamiacie plan awaryjny . Troll do koszyka i przygnieciony głazem a wy do roboty. Zbieracie wszelkie dokumenty i szukacie innego szamana . Rownie wielkiego np . Pediatrę prowadzącego . Tu bez problemu uzyskujemy dokument o formie na jakiej nam zależy. (Ps .stworzyłam odpowiedni druk i podałam do podpisu ) Z kompletem dokumentów , zasiadamy do sprzętów biurowych . Kopia, skan , zapis i wysyłka . Prawie gotowe. 
Jeszcze tylko jeden malutki niuans . Zanim dostaniecie kasę musicie ja wydać . Ciężko wydać coś czego się niema , żeby potem to odzyskać . I to moment kiedy na scenę znów wkracza Troll . Obiecuje złote góry a po kilku dniach gapienia się w pusty gliniany garnek , dociera do mózgu info , że jest jak zwykle . To dobry moment na pozbycie się szkodnika . Sięganie ponownie do zasobów zapobiegliwości i udaje wam się zdobyć niezbędne środki na krótki termin i bez odsetek w Banku Braterskim . Oddychacie z ulgą i mkniecie dokonać zakupu . No i jest . On za 1599 zł . A teraz dalsza część emocji . Wystarczy tych papierków do refundacji ? Wszystko jest? Po dwóch dniach zaczynacie żyć . Właśnie dotarł przelew . Kwota 1489i 50 gr . Tyle było , tyle dali . I w dniu dzisiejszym angielskie słówka czytał Colin -mrówka .😁 Dziękujemy ,że dołożyliście swoje cegiełki do 1 % . Przydało się . 

czwartek, 19 września 2019

Początek i koniec

Początki bywają trudne . Adaptacja młodego do życia w szkole toczy się dalej . Jak narazie jest ok , z drobnymi zgrzytami . Rano odwozi szkodnika rodzic 1a . Odbieram ja i on albo ja. Dziś padło na mnie i zwiałam ze szkoły 😁 przed atakiem odmamusiowania . Jak tylko zniknęłam z oczu . Młody wpadł w tryb -jestem w szkole i udał się do swoich zajęć . Radzi sobie z przyswojeniem wiedzy . W zależności od podejścia lepiej lub gorzej .Zanim zaznajomią się z nauczycielami i poznają minie jeszcze trochę czasu . Panie z ,,Wyspy Skarbów,, w ciągu ostatniego roku wykonały mega pracę edukacyjną i społeczną . Pierwsza piątka o tym świadczy . Najważniejsze , że Jasiek lubi swoją panią wychowawczynię i mam nadzieję , że tak pozostanie .W dzisiejszych czasach łatwo przyswajać wiedzę . Aplikacja do angielskiego, podręczniki w wersji elektronicznej , oczywiście tradycyjne metody istnieją nadal .
 
Pisanie idzie nam coraz lepiej . Czytanie prostych tekstów również . Nad trudniejszymi pracujemy . Siedzi na tablecie z przerwami na naukę . Nastawiam budzik w telefonie i na razie system - Szkoła ,odpoczynek, nauka, zabawa , odpoczynek , posiłki, sen - działa . Jak długo to się okaże . Szkoda tylko , że wszystko to robimy we dwoje . Starsze moje pracuje i śpi i w razie konieczności niezbędnej pozostanie z młodym , aczkolwiek nie za często.Rodzic 1a jest od pochwał . Obiektywnie stwierdzam ,ze jest to moja wina zawsze wszystko robiłam sama , nie wymagałam , nie prosiłam o pomoc , nie zmuszałam i jest jak jest . Trudno się mówi i żyje się dalej . Na zmiany nieco późno . Sztuką jest teraz poukładać to wszystko w logiczną całość . Tak długo jestem za bardzo samodzielna , ze juz nie potrafię inaczej . Teraz jest łatwiej , młody nie jest już tak absorbujący a reszta rodziny nie potrzebuje mojej nadopiekuńczości . Nastał czas na zmianę utartych ścieżek . Kolejny raz . Decyzja o studiach okazuje się bardzo w porę . Ta pustka która się wytworzyła wymagała zapchania . Wszystko nabiera nowego wymiaru , zmienia się . Jakby się nie starała zmiany muszą nadejść . Pani doktor powiedziała na ostatniej wizycie, że nie możemy zamknąć się pod kloszem bezpiecznego mieszkania, że trzeba wyjść na zewnątrz i nauczyć się żyć . Niby wiem ale czy mam na to ochotę? Nie bardzo . Tylko ,że nie ja jestem w tym wszystkim najważniejsza . Jakoś wcześniej bycie rodzicem nie było takie skomplikowane i naszpikowane trudnymi wyborami . Eh wychodzimy , zmieniamy, rezygnujemy i szukamy nowych wyjść . Kiedy już osiągamy jakiś etap , musimy się zebrać i iść dalej .Inną drogą , niekiedy bardzo wyboistą . Na razie cieszę się , że Jasiek jest zadowalająco szczęśliwy . Z resztą jak zwykle muszę uporać się we własnym zakresie . Na razie plusów jest więcej i to jest istotne . 

niedziela, 8 września 2019

Niewiele do szczęścia 😀


Np . niedzielę z dala od osobników własnego gatunku .Pakuje do bagażnika rower .Zmuszam potomka do przywdziania odzieży wierzchniej i jedziemy sobie .Przewidywalnie oczywiście , w te same miejsca w podobnym czasie .Monotonia stała się moją drugą naturą najwyraźniej .Aby z dala od hałasu .Dziś zaszalałam i zwlokłam się w okolicach 12 w południe .Odespanie to zaiste stan niezbędny dla zachowania równowagi .Rześka i wypoczęta ,oderwawszy syna od elektroniki udałam się w pierwszej kolejności do parku rowerowego .Jednak za dużo  ludzi i wyraźna niechęć do wysiłku fizycznego zainicjowała zmianę miejsca .Tak wylądowaliśmy w Wojszynie .




Cisza, pustka, spokój .Żywej duszy .I to rozumiem jako odpoczynek .Młody wyhasany ,matka zrelaksowana .Kolejny tydzień może nadejść .

wtorek, 3 września 2019

Witaj szkoło 😁

Szkoła ... ale zanim szkoła kilka rzeczy trzeba było zakupić . Podliczywszy koszt w markecie , odłożyłam rzeczy na półeczkę , zadek w troki zabrałam i mówię do M (jak mąż), że na Allegro zamówię wyprawkę . Tak też uczyniłam . Oferta niczego sobie za niecałe 100 zł zestaw 52 elementów.W w tytule aukcji  57elementow  w opisie . Wysyłka 24 godziny .Zamówiłam też  na innej aukcji plecak.Był piątek , przelew poszedł, potwierdzenie dotarło ,że kasa dotarła i czekam . Jeszcze w piatek -tydzień temu , przyszło info o wysłaniu plecaka . Dotarł w poniedziałek . Myślę sobie to i wyprawka w ten sam czas dotrzeć powinna , no max w środę . W czwartek poskarżyłam się w dyskusji , że przesyłki brak . Sprzedawca przeprosił i napisał ,że towar wysłał. Czego oczywiście nie uczynił . Paczka została nadana kolejnego dnia . W rezultacie z Dzierżoniowa do Głogowa przesyłka wędrowała 9 dni . Odległość jaką miała do pokonania to około 140 km . Bosko . Tak więc wczoraj zmuszona byłam zakupić wyposażenie do piórnika w trybie -k...wa kiedy ? Ale dałam radę . Podstawa zapewniona . Dziś dotarła felerna przesyłka . Trzy razy policzyłam , i za nic 52 elementy nie wychodzą ,że o gratisie obiecywanym nie wspomnę . 27 sztuk ni mniej ni więcej . Kogoś fantazja poniosła w opisie .Czy sprzedający to poprawił ? Nie podniósł cenę 😁 mistrz marketingu . Najbardziej rozbrajające w przesyłce ? Plastelina 12 kolorów to dwa opakowania po 6 kolorów 😁😁😁, Ja głupia myślałam o jednej paczce ale 12 kolorach . Mój błąd . Źle zinterpretowałam . Naklejki w fabrycznie zapakowanych okładkach na zeszyty , policzone zostały jako osobny element i chyba każda osobno , bo tylko wtedy by się od biedy ilość zgadzała . Całość przybyła w kartoniku , do kartonika wsunięta reklamówka jednorazowa , dość solidnie sfatygowana . Być może brakujące elementy wypadły  przez dziury lub też kurier podebrał i przepakował 😃 zostawię to dla wydziału spraw niewyjaśnionych . Tak więc dostawca -zabawkowo mocno mnie rozczarował, naraził na dodatkowe koszty i stres . Mój synutek śmiga do szkoły i z czym ? Pustym plecaczkiem? Przez czyjąś nieuczciwość i brak organizacji . Przecież jak 100 osób zamawia ten sam zestaw to nie da się wcześniej przygotować paczek , wsadzić do pudełek i tylko wysłać ? Cóż bywa . Po otrząśnięciu się z niemiłego incydentu zafundowałam sobie dogrywkę stresa 😙 zebrałam paragony i dodaję . 280 plecak i wyprawka . 120 buty, linijki i rzeczy do klasy , na świetlicę i podręcznik do religii . Dziś 80 za te rzeczy których zabrakło . 70 za ręcznik i kanapownik tudzież skarpetki . Padło pytanie -starczy 500zł na wszystko ? Zabawny bywa ten mój mąż . Jasne ,że tak pytanie w ilu ratach 😎 . Decyzja na 300 jeszcze nie przyszła , tak więc nawet nie wiem czy dotarło do właściwego urzędu . Tak wygląda nasz wstęp do bycia uczniem . Oby dalej było już wyłącznie z górki