środa, 28 czerwca 2017

Rozmawiamy

Niby nic nowego się nie dzieje , znów jak co roku utknęliśmy w miejscu nic nowego , nic starego .Przywykamy do naszej codzienności .Jan jest obserwowany pod kątem zaburzeń słuchu fonematycznego trochę to pewnie potrwa ale jestem ciekawa , czy moje obserwację znajdą potwierdzenie .Tymczasem wieczorami kiedy nadchodzi pora na spanie , młody odkrywa w sobie nową pasję .Opowiada co robił , z kim robił i dlaczego .Nie nie tak całymi zdaniami , książkowo z fabułą i wciągającymi wątkami .Po swojemu , przeplatając opis scenami z bajek , mieszając dwa lub trzy wydarzenia , umieszczając je w zadziwiającej chronologii .Zgłasza niesamowite zapotrzebowanie na uczucia .Siedzi sobie i ni z tego ni z owego rozlega się -Będziesz mnie kochać ? Przytul mnie troszeczkę , no chodź do mnie .Całuje , przytula , dotyka .Braki ma dziecko najwyraźniej .Więc wieczorami siedzimy dłoń w dłoni i on mówi ja pytam , słucham , uczymy się , ulepszamy .Jesteśmy dla siebie ze sobą i obok siebie .Tak dużo pracy przed nami ,żeby był sam i dla siebie w tym niedobrym świecie .

Brak komentarzy: