środa, 26 lipca 2017

Za uszy

Mkniemy do przodu jeśli chodzi o komunikację werbalną , czasem nasze dialogi bardziej przypominają monolog ale na ogół udaje mi się zebrać podstawowy wywiad dzienny . Najlepiej gada nam się podczas kąpieli wieczornej , lub też jadąc autem . Rozmowy nasze wzbudzają w osobach postronnych jawne rozbawienie .Ale nie zamierzam każdemu tłumaczyć dlaczego po raz sto dziesiąty pięćdziesiąty odpowiadam na to samo pytanie .Niech sobie tam ludziska mają odrobinę radości w ti deszczowe lato . Młody ma świetną pamięć , wykorzystuje wszelkie poznane zachowania .Te w domu i te spoza domu . Idziemy sobie , powoli leniwie , noga za nogą .Cisza ptaszki tylko świergolą w tle .Jan wyciąga rękę i pokazuje palec wskazujący .-Idziemy do zamku na plac , kolejny palec -do linowego i parku na tory z hulajnogą . Trzeci palec -Czy to jasne ? Jasne synu , jasne , że nie . Odkąd mamy w mieście nowy plac tudzież park , naprawdę nie muszę się martwić gdzie pójdziemy tylko czy wszędzie zdążymy .

 Linowy
 Namaczanie .

Dziś na zajęciach u pani Dorotki miałam okazję zaobserwować swojego potomka w sytyacji gdzie musiał skonfrontować obecność osoby której nie lubi  w tym przypadku rówieśniczki , która w przeszłości dokuczała młodemu a czy nadal chyba nie ale rezerwa została. Ręce wzdłuż tułowia , głowa schowana w ramiona , poważna mina , Ale cała postawa mówiła -tylko spròbuj.Na szczęście obyło się bez rozlewu krwi .Jan przełamał wewnętrzny opór i nawet podał koleżance swą dłań w geście powitania i pomnkął na zajęcia .Zmiana pani w przedszkolu odbywa się na razie z niewielkimi zmianami zachowania .Jest pobudzony , szybki, nieco haotyczny ale nie ma jakiegoś większego problemu .Nowa pani też jest .Same zmiany personalne nie wywołały lawiny nieporządanych zachowań czego się bardzo obawiałam .Kto ma autstę temu tłumaczyć nie trzeba czym kończy się burzenie ustalonej harmonii i zmiana osób w otoczeniu .Odetchnęłam z ulgą , że jest tylko trochę bardziej go więcej . O tyle , że zmiana pań nie wpłynęła na młodego o tyle fakt ,że ma pisać i wymaga się od niego tyle samo co od reszty grupy wytrącił go nieco poza orbitę. Ale wierzę, że da sobie radę . Mówik poszedł nieco w odstawkę ale coraz częściej wykorzystujemy go do nauki pisania i składania liter w słowa . Jeśli bardzo chce obejrzeć bajkę wszystkie słowa stara się napisać szybko ,.Fajne w mówiku jest to , że słyszy się to co się pisze , wyrazy to nie tylko czarne , niezrozumiałe znaczki to również dźwięki .Naprawdę jest łatwiej . Mamy kľopot z małymi literami . Podczas pisania młody włącza tryb dużych drukowanych liter , jeśli przełącze mu na małe , nie potrafi się skoncentrować i robi więcej błędów . I tak idziemy do przodu , czasem dłużej postoimy w miejscu ale najważniejsze ,że się nie cofamy .Ewka ma brzydki zwyczaj wypowiadania niefortunnych słów . Ostatni taki wybryk to pimpaj się .Zwrot podchwycony przez Jana jak ciepła bułeczka i nagminnie wykorzystywany podczas konwersacji z osobnikami mniej lub bardziej spokrewnionymi . Dziś np zastosowany w windzie .Miła pani pyta , czy rehablilitacja tu jest fajna .Na co Jan najpierw absolutnie zlekceważył pytanie jak i osobę po czym zaczepiony słownie odwrócił się, uśmiechnął i padło -Ty pimpaj się.To by było na tyle jeśli chodzi o tłumaczenie młodemu , niestosowności używania niektórych zwrotów .Na szczęście pani miała poczucie humoru.W ten sposób ostatnio bawią się moje ancymony . Janek jak zwykle musi być na wierzchu .😆


Brak komentarzy: