poniedziałek, 12 marca 2018

Jak śmieci

Do tej pory chwaliłam sobie i wszystkim wokół Zielone przedszkole z którego w dniu dzisiejszym mój syn oraz pozostałe dzieci w grupie zostały wyrzucone niczym śmieci albo zużyty , niewygodny sprzęt . Dziecko z orzeczeniem z dnia na dzień , zostało bez terapii i zabezpieczenia edukacyjnego a za cztery miesiące pierwsza klasa .Po prostu cudownie .Dlaczego zostaliśmy wszyscy wyrzuceni ? Bo staliśmy się nierentowni i roszczeniowi , bo nie było zgody na to aby 26 grupa dzieci w tym 10 z orzeczeniami zajmowały się dwie opiekunki .Gdzie pań miało byc na stałe 4 .Były na papierze . Wynik paniom opiekunkom siadły z przepracowania siły i nerwy a my rodzice nieświadomi do końca rozległości problemu posyłaliśmy co dzień nasze pociechy .No i zaczęło się od przywiązania do krzesełka jednego z dzieci i zaklejeniu mu buzi taśmą klejącą .Wyszły braki kadrowe, niewykwalifikowanie kadry , brak sal .Pierwsze zebranie miało być poświęcone szkole , ale był lepszy temat i zamiast szkoły dochodzenie czy grupa dzieci mogla wymyślić tak nieprawdopodobną historyjkę . Na kolejnym zebraniu , zwołanym pospiesznie , właściciel przyszedł nieprzygotowany, bez znajomości podstawowych informacji co się w placówce dzieje ,jak liczne są grupy, ilu ma pracowników .Po czym opuścił zebranie .Ot tak . Zapewniono nas , że na zebraniu za tydzień podjęte zostaną kroki majace zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i właściwą opiekę . A tu dzwoni mi małżonek pół godziny przed końcem mojej zmiany , że telefonicznie został poinformowany o tym ,że od jutra mamy dziecka do placówki nie przyprowadzać i że umowa została wypowiedziana To jest to rozwiazanie . Mylnie odebralam wypociny kierowane do pana Kolińskiego  a nie utworzone ze stekiem bzdur i kłamstw Za co juz przeprosiłam , niestety emocje dały o sobie znac a pismo było skonstruowane jak artykuł prasowy nagłówek po prostu kuł w oczy . Ale cytat ,, nieprawdziwe sa informacje dotyczące braków kadrowych w placówce ,, zapadł mi szczególnie w pamięć .Dlaczego więc powodem wypowiedzenia są no zgadnijcie -braki kadrowe . Co to za miejsce pracy gdzie ludzie odchodzą stadami a na propozycję pracy reagują zdaniem -nie dziękuję.W którym momencie jakość przeszła w ilość .Za nami kilka lat , bywało różnie mimo wszystko wszystko kończyło się pozytywnie .Tym razem został smak goryczy .I tak zakończymy pobyt w zielonym . Bardzo ładnie w tej całej sytuacji zachował się prezydent miasta .Zadziałał błyskawicznie i jutro na zebraniu z rodzicami,, dzieci wypędzonych,, przedstawi nam alternatywne  wyjście .Brawo panie Radko , dzięki pana decyzji moje dziecko zostało bez opieki , bez terapii ponieważ 80 %przeniosłam do pana placówki . Nie tylko na tym polega problem , jest kwestia pracy . Ma pan ludzi gdzieś , chlubi się pan gablotką z trofeami z aukcji charytatywnych a przez pana niekompetencje i pogoń za oszczednosciami kosztem obsady i dzieci sprawił pan ,że byc może stracę pracę bo nie ma innej osoby mogącej zapewnić akurat mojemu synowi opiekę .Mam nadzieję ,ze to co pan posiał podwójnie do pana wróci . Życie naprawdę potrafi zaskakiwać szkoda ,że tak negatywnie . W kraju ma być mnóstwo nauczycieli bez pracy po likwidacji gimnazjów , pytam gdzie są te tłumy skoro nikt się nie zgłosił do pracy ? Wiem , że cała ta sytuacja wyjdzie nam na dobre ale niesmak pozostanie . Jutro po raz ostatni pójdę zabrać rzeczy młodego i koniec jakiegos etapu .Przykre to ale do przezycia .Teraz tylko to się zmieni ,że zamiast chwalic będę ostrzegać innych rodziców przed tą placówką .Fakt nie płacilismy za nic ale państwo robilo to za nas w kwocie ponad 5 tyś miesięcznie pomnozone przez 10 dzieci z orzeczeniem daje niezłą kwotę . Czyli takimi znowu pasozytami nie byliśmy .Jednak to zbyt mało ,żeby wygospodarować środki na zwiększenie kadry . Po prostu godne pożałowania i już .Zobaczymy co będzie dalej .oby tylko lepiej

Brak komentarzy: