niedziela, 20 maja 2018

Hmm...

Jak się nie dzieje , to się nie dzieje . Za to jak ruszy to niewiadomo od czego zacząć , gdzie początek a gdzie koniec .Z monotonii płynnie przechodzimy w stan wielowątkowości .Aktualnie przed nami badanie przez biegłego sądowego psychiatrę tudzież przez psychologa- również biegłego .Wydarzenie to nastąpi w środę o godzinie 13 w mieście zwanym dalej Legnicą .Legnica znana jest z jednokierunkowości w drogach miejskich , w związku z czym podróż odbędziemy środkami komunikacji miejskiej .Mam uraz do poruszania się po tej miejscowości związany z czterokrotnym zdawaniem w owej miejscowości egzaminu na prawo jazdy 😁.Jakoś jestem negatywnie nastawiona do nadchodzącego badania tym bardziej ,ze nasz kraj co prawda ma szeroki zakres różnego rodzaju poradni zajmujących się,, leczeniem ,, autyzmu ale nie wykształciła się jeszcze funkcja specjalizacji związanej z w/w zburzeniem rozwojowym .Więc biegły niekoniecznie jest biegły w tej dziedzinie , gdyż dopiero ją poznaje i wiedzę czerpie z teorii .Weźcie mi powiedzcie ,że się mylę.Może tym razem trafię na zespół specjalistów , zdolnych do obserwacji wykraczających poza -sam je , ubiera się , korzysta z wc ? Gratulacje ma pani zdrowe dziecko .Nikłe szanse ? Dobra zaryzykuje w końcu co mam do stracenia .Po za fascynującymi podróżami mamy rowniez miejscowe atrakcje . Np dostarczenie młodego z placówki przedszkolnej do domu .Wydarzenie to zabarwione jest spora dawka dramatyzmu , szczególnie w połączeniu starsza siostra i on . Czasem zachodzi konieczność połączenia tych dwóch wybuchowych charakterków . Co otrzymujemy w wyniku połączenia ? Spora dawkę , stresu, niepewności i grozy .Zmęczony autysta to wkurzony autysta (ten egzemplarz który posiadamy ma taką funkcję ) Po 8 godzinach pracy jest marudny, mało skłonny do współpracy do tego dodajmy brak skomunikowania pomiędzy placówką a domem.Tu należałoby wtrącić
dość stary żart
 -Pomożecie ?
- Pomożemy- zażartowaliśmy . Zgasły flesze , zgasła pomoc ups deklaracje pomocy .Kogo obchodzi , że pokonanie trzech km z młodocianym autystą to droga przez mękę. Że wybiegł siostrze na przejście w najbardziej ruchliwym punkcie drogi , bo za długo czekał aż jakiś samochód raczy się zatrzymać .Jak wyglądałyby dzisiejsze komentarze
- Go gówniara nie pilnowała to się wyrwał
- .Ci rodzice są jacyś je.....nieci nastolatce powierzać opieke nad niepełnosprawnym dzieckiem powinni siedzieć
-zabrać im dzieciaka
-co za patologia.Soryyy taki mamy klimat . Jakby go coś rozjechało to my jesteśmy winni . Nie komisja, nie zarząd komunikacji , nie władze miasta .My .
 . Cóż według szanownej komisji orzekającej Jan  jest na tyle zdrowy ,że zdaje sobie sprawę z zagrożenia a durna i roszczeniowa matka niech siedzi w pracy z uśmiechem na licu i sprzedaje, liczy czy co tam musi robić . Ojciec jakby sie uczył to by nie pracował w nocy a w  ogóle to po co ma się kłaść przecież siedzenie całą noc to nie praca , nie ma się czym zmęczyć .No i biedna starsza siostra .Po szkole , kłusem z trampka po szkodnika i hulaj dusza nazad .A na pytanie do osoby która zadeklarowała pomoc po akcji z Zielonym o możliwość dołożenia dwóch kursów autobusu komunikacji miejskiej w kierunku przedszkola pada -To nie moja sprawa , pani idzie do wójt
gminy wiejskiej i tam się dogada .Dziękuje nie mam więcej pytań . Trzeba było siedzieć cicho i pokornie przymykać oko a nawet oba to bym miala lżej , bo koło starej placówki powstanie nowy przystanek komunikacji miejskiej .Taki zbieg okoliczności
 .Na szczęście skończyło się na strachu , nerwach i płaczu a my jeszcze lepiej się organizujemy ,żeby albo matka albo samochodem .Chociaż przedostanie się przez nasz słynny w kraju różowy most tolerancji jest nie lada wyczynem w okolicach godzin popołudniowych .Więc niezawodna matka .Aczkolwiek wizja spacerku po kilku godzinach w ciągłym ruchu nie nastraja mnie optymistycznie . Idealnie byłoby posiadać drugi pojazd mechaniczny .Dobra poniosło mnie 😂 nie z naszymi zarobkami .Chociaż- nie pijemy , papierosy tez mamy za sobą .Jak będziemy mniej żreć to się odłoży na auto 😉.To takie budujące .Zawsze znajdzie sie coś z czego można zrezygnować , żeby cos innego nabyć . Założę zbiórkę na Seicento z gazem 😎ponoć niezniszczalne, małe i ekonomiczne autko i o części łatwo .
Z pozytywnych rzeczy .Byliśmy dziś na mszy .Tak właśnie na mszy .Tym razem podjęłam ryzykowną decyzję o zajęciu miejsca wewnątrz świątyni w bezpośrednim sąsiedztwie ołtarza ale niezbyt bliskim .Ot tak w sam raz .Pomimo tego ,że było mu za nudno, za ciasno, za spokojnie , za głośno .Wytrwał .Przy niezbyt udanych próbach wokalnych organistki co prawda zasłaniał uszy moimi rękoma i wciskał się w matczyny tłuszczyk , który najwyraźniej nieźle wycisza .Ale nie zwiał z kościoła .Czyli pierwsza msza za nami . Mam nadzieję ,że nie ostatnia .Czasem mam potrzebę posiedzieć w miejscu , gdzie nieważne kim jestem.  Dla gospodarza jestem najważniejsza, idealna i potrzebna . Ot taki mały bzik .Wkraczam w wiek w którym dociera do mnie coraz bardziej ,że trzeba mieć takie miejsce żeby nie zwariować .Biegamy więc , toczymy się .Dobrze jest , super jest i do bani jest .Potykam się na małych patyczkach , wynosząc je do rangi kłód .Więc ten tam na górze z politowaniem patrzy i myśli -Kobieto myślisz ,że to była przeszkoda ? Wybij to sobie z głowy.To tylko przygotowanie do prawdziwych problemów . To co dzis jest dramatem , za dzień , miesiąc , rok będzie wspomnieniem  .Przyjdą nowe radości, nowe dramaty , sprawy , ludzie .Niezmiennie zostaniemy my .Ja on i autyzm . Wielka , nierozłączna trójca . Zanim zrobi się z tego duet on i autyzm mam nadzieję ,że da sobie z nim radę sam .  Kwestia protestu opiekunów On często pada pytanie czy popieram . Protest tak , żądania nie .Kiedy dostajesz dużo a wołasz o więcej i więcej to jest to zwykła pazerność .Jeśli dostanę ,bezpłatną rehabilitację, leki , dojazdy, środki higieniczne, sprzęty rehabilitacyjne .To zaoszczędzone kwoty pozwolą mi utrzymać dom .Niezaprzeczalnie jest tez ważny wątek polityczny . Żaden poprzedni rzad nie zabrał się za problem osób opiekujących się niepełnosprawnymi .Wszyscy mają tą grupę społeczna w poważaniu . Pod jakimś tekstem o proteście  napatoczył mi się głupawy komentarz , jakiegoś cwaniaczka ,że kaleki nic do pkb nie wnoszą. Najpierw nerw mi zaszalał i uaktywnił się w lewej powiece. Palce zbliżyły się do klawiszy i już , już miała powstać, barwna i nieco przydługa odpowiedz .Ale pomyślałam po co? Ten ktoś pisząc taki farmazon nie zadał sobie trudu ,zdobycia
informacji ile kosztują różnego rodzaju udogodnienia, leki, zabawki, sprzęty .Że ten ktoś nie ma pojęcia ile trzeba kasy na niepełnosprawność wydać i oby się nigdy nie dowiedział, ła .Oczywiście anonim .Co zrobić , nie masz siły przebicia to cię zadepczą zepchnął na margines i zostawią.A drugiemu nie przetłumaczysz dopóki sam na własnej skórze nie posmakuje .Dzień zamykam z pozytywnym odczuciem . W środęwrócę z nowa relacją 😁

Brak komentarzy: