Tym razem Zielona Góra. Jednodniowe wypady wchodzą nam najwyraźniej w nawyk .Liczą się dwie rzeczy: jazda pociągiem i fast food.
Może jeszcze jazda ruchomymi schodami
I jazda windą w te i we w te i w tamte
No i jak jeszcze jest odrobina wody w zasięgu...
A po powrocie do domu pobujamy się w ogrodzie
Tak mijają nam wakacje. Teraz szykujemy się na krótki wakacyjny wypadzik. Ja i synutek. Hm zobaczymy co nam z tego wyjdzie, bo jakoś tak nasze plany są jakieś takie elastyczne i nieprzewidywalne i najlepiej jak spontaniczne.
1 komentarz:
Fajny ten Janek, ot co ❤️😘☺️ !
Prześlij komentarz