poniedziałek, 13 lipca 2015

kolejna wycieczka

Tym razem ruszamy na Bydgoszcz do przychodni gdańskiej po co ano po protezę oka dla niepoprawnego dziadka a mojego ojca .Nie no bez takich nic mu nie zrobiłam i nie ucierpiał podczas prac remontowych , biedaczek zgubił protezę i nic dziwnego  od dawien dawna nadawała się tylko do wymiany .Szybciutko udało się zarejestrować do okulisty (na 21 lipca br )27 lipca z urlopu wraca z urlopu pani odpowiedzialna za dobór soczewek .Będziemy dzwonić mam nadzieje ,że nie będziemy długo czekać bo jakoś nie mogę się przyzwyczaić do Edzia bez szkiełka  ,A dlaczego drugi koniec kraju , jak zwykle terminy i kasa .W nfzcie podali mi 6 adresów i tylko tu było szybko i bez dopłat .Gdzie indziej czas oczekiwania listopad br plus 10 dni wykonanie protezy czyli min dwa wyjazdy .Kraków, Tarnów , Bydgoszcz, Warszawa wybór  niewielki Wrocław ani jeden szpital ponoć nie ma umowy z funduszem .Na razie skrobiemy na paliwo gdyż podróż pociągiem trwałaby ponad 14 godzin kolejny wyjazd i kolejne wyzwanie .Może skoczymy przy okazji do Gdańska na kawkę do starszej siostry .Kto wie gdzie nas koła poniosą . No i żeby nie było ,że nigdzie nie byliśmy na wakacje .W końcu nikt sie nie pyta jak długo cie nie było tylko gdzie byłaś.Jasiek jedzie z mama i dziadkiem namawiamy Ewkę ale ten egzemplarz niereformowalny jakiś jest ale się uda jak nie to zastosuje przymus bezpośredni i już .

Brak komentarzy: