środa, 27 stycznia 2016

zrealizowano


Jako ,że Jan Stanisław stwarza pozory normalności , czyli zachowuje się w sposób niewymagający 200% zaangażowania matki , znajduje sobie sam zajęcia , bawi się , gada , komentuje filmiki które namiętnie ogląda na YT o kotach , kulkach tudzież pojazdach ,od czasu do czasu poświęci uwagę kartonowi , który wbrew pozorom może być super zabawką .



Czasem nawet pojazdy, które posiada, zasłużą na chwilkę uwagi ale niezbyt długo ,


Tym samym matka ma czas na realizacje podjętych zobowiązań.
Galeria zrealizowane



plus trzy kostki ha ha ha udałooooo się .Jeszcze tylko książka edukacyjna do której jakoś się tak zabieram ,że aż boli ale w końcu się ogarnę i nabiorę weny .Najpierw jednak wyekspediuję męża na operację .A może jednak zanim , bo potem to jak dwoje dzieci w domu będzie to za nic nie dam rady .Bo jak chłop chory to masakra .Oby tylko młodemu się nie odmieniło przez ten czas .Znowu nie chce chodzić do przedszkola , po chorobowym poleciał chętnie ale trzeci dzień a ten już ma łzy w oczach , zapiera się jak osioł i na wszelkie sposoby okazuje niechęć .Zaczyna mnie ten stan irytować życzę sobie wewnętrznie widoku syna kiedy z uśmiechem na buzi wędrował z panią Żanetką , no bo ile można się aklimatyzować .Hm trzeba znaleźć w końcu przyczynę , bo ile no pytam ile można się gnębić widokiem buzi w podkówkę .W domu jest ok pracować wprawdzie nie chce ale tez i ja za bardzo nie naciskam , pedagog ze mnie taki jak z koziej dupy trąba więc po co mamy się nawzajem męczyć , dręczyć lepiej się wyprzytulać , edukacją niech się zajmą wykwalifikowani zawodowcy .W końcu moim dzieckiem zajmuje się kadra na najwyższym poziomie więc ja mogę odpuścić .
Starsza pociecha szykuje się do ferii , Mamuniu złota dwa tygodnie  z zombiigusem w domu dlaczegoooooooo

Brak komentarzy: