wtorek, 11 września 2018

Nie ogarniam czyli przyszła odpowiedź biegłych



Cóż dodać na podsumowanie? Tablet to nie zło tylko narzędzie diagnostyczne.Twierdzenie ,że młody za dwa lata a teraz to nawet mniej -ozdrowieje nie ma poparcia w przykładach i że przepisy i ustawy są  ale interpretacja zależy od punktu widzenia . Nastał czas na panią prawnik 😁sama nie ogarnę a wymieniać się opiniami to możemy do usranej ...Moja racja jest wszak mojsza . Eh dobrze,że się w robocie dało wolne załatwić , bo mam tak zlasowaną ostatnią szarą komórkę , że szok . Po latach tłuściutkich nadchodzą chudzieńkie .Do kłopotów z odwołaniem dochodzą jeszcze zatrudnieniowe. Przez te wszystkie plus ludzi do pracy ubyło. Klienci wyrwani z innego świata , tak roszczeniowi, chamscy i wulgarni ,że człowiek .Czyli ja nie ma najmniejszej ochoty pomóc .Tak trudno jest zrozumieć sens ,,sklep samoobsługowy,,? Eh i to mi się tak wszystko odbija bo ten cały stres , nerwowość , te zgrzyty taszczę do domu . A tak mało mi się marzy . Przyjść , wykonać , wyjść . Niechby się już ta przepychanka z sądem skończyła bo całkiem osiwieje . Z tego papierka wychodzi ,żem strasznie roszczeniowa baba i na zdrowe dziecko kasę od państwa chcę ciągnąć . Co ja tam wiem o własnym dziecku ? Szanowne biegłe obserwując mlodego ,podczas półgodzinnego ,,wywiadu,,, jak gra na tablecie, jednocześnie wypełniające dokumentację osoby , która wyszła przed nami , zapoznające się z naszymi dokumentami .Tak wnikliwie , że nie zauważyły braku podpisu pod odwołaniem 😂zadające pytania matce .Nazywają to badaniem klinicznym . Niezastosowanie ,żadnych narzędzi i testów uzasadniają wcześniejszymi badaniami , z których wynika szereg niedociągnięć ale które pomimo fatalizmu nie utrudnią młodemu życia . Bo sam je , sika i pije . Szach i mat . Jakie to proste .Skoro umie te trzy podstawowe rzeczy znaczy ,że jest jak rybka zdrów . Fakt ,że nie zapłaci rachunku, czynszu ,że nie zrozumie umowy w banku nie ma tu znaczenia . Że nie wyjdzie poza swój sztuczny światek to też nie ma znaczenia . Bo umie się sam wysikać . Psy też same sikają, jedzą i piją .To oznacza ,że są absolutnie samodzielne i niepotrzebnie się nimi zajmujemy . Jak zgłodnieje to sam się nauczy po karmę chodzić , nasypie sobie do miski nawet . Rozłożyło mnie stwierdzenie , że wszystkie rzeczy które poruszyłam a które dotyczą samodzielnego funkcjonowania młodego zostały zbagatelizowane .Jeśli twierdzenie ,że młody za dwa lata będzie zdrowy, zdrowiuteńki, zdrowiutki zostało opisane , to wydawałoby mi się , że nie będzie problemu ze wskazaniem konkretnych wyleczeń . No ale samodzielne egzystowanie w społeczeństwie nie jest tu istotne , bo sam je itd . Kto z kogo debila robi . I kto tu sie nadaje bardziej na pacjenta . Czy żargon wysokospecjalistyczny ma ukryć brak efektów, brak wyleczeń, brak wytycznych ?Ma na celu mnie jako rodzica zniechęcić do wojowania.Mam tylko skulić po sobie uszy i zapieprzać do 60 tki mając nadzieję ,że samo minie . Nie ogarniam no po prostu nie ogarniam . Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać kiepskie samopoczucie matki . Nowe leki są do bani , codzienny ból głowy, nerwowość , jakiś nieokreślony niepokój, potrzeba ciągłego ruchu albo wręcz przeciwnie absolutny bezruch .Eh kończę opakowanie i reszta ląduje w śmieciach .Wolę być gruba i owłosiona za to szczęśliwa .Przejdę na tryb znachor . Nie pomoże to i nie zaszkodzi a ból głowy minie .Pozostają leki na cukier tu wyboru nie mam ale na szczęście te piguły jakoś toleruje . Jak nie tak to owak.Jutro ponowna wizyta u prawniczki , zobaczymy co wymyśli mądra głowa .  

Brak komentarzy: