niedziela, 23 września 2018

Totalny luuuz

Żyjemy sobie ostatnio  dniem bieżącym .Rutynowo utartymi ścieżkami poruszamy się każdego dnia . Czasem dam się porwać szaleństwu i obejdziemy w koło budynek albo zahaczymy o siłownie na świeżym powietrzu . I tak trwamy w tej naszej monotonii. Wczoraj młodemu buzia się nie zamykała wieczorem bardzo przeżywał bo kolega pokazał mu siuraka 😁 czyli dwie pozytywne zdarzenia . Pierwsze młody opowiada co w jego życiu się dzieje , drugie etap dojrzewania przerabia terminowo 😁 Co prawda ciężko mu było wytłumaczyć dlaczego nie powinno się pokazywać wszystkim akurat tej części ciała ale wybrnęłam na przykładach z życia codziennego . Czyli nie pokazujemy bo żaden dorosły w promieniu km nie pokazuje 😄 Ciekawe jak przebrnę przez pojawianie się dzieci .Oczekujemy cierpliwie na wyznaczenie sprawy w sądzie rejonowym w Legnicy . Pewnie przyjdzie pocztą wyrok podtrzymujący w mocy decyzję o niepełnosprawności i nie będzie potrzeby osobiście się fatygować .No i dobra potem apelacyjny  we Wrocławiu 😁 Ale ze mnie glupie babsko , no co zrobię .Nie lubię najwyraźniej pracować i wolę na garnuszku państwa siedzieć w domu i piłować szpony 😁Młody i tak się rozwija jakimś cudem .W nowym przedszkolu panie nie mogą się nachwalić Jankiem i pozytywnymi zmianami . Jest bardziej , otwarty , spokojniejszy, wykonuje zadania siedząc przy stoliku . Najbardziej zauważalna zmiana to samodzielność . Okazuje się ,ze podczas wycieczek , teatrzyków zajęć .Nie ma potrzeby pacyfikowania młodego i przytrzymywania go siłowo w miejscu .Da się . Ostatnio pierwszy i w dodatku całkowicie samodzielnie wykleił kuleczkami z bibuły światła drogowe .Sam a nie ,że pani zrobiła za niego . Pojawił się jeden nowy element codzienności . Wychodząc rano mówię młodemu po kolei jak będzie wyglądał dany dzień ,potem sobie zapisuje żeby nie zapomnieć , bo słowo droższe od pieniędzy wszak 😁. Nasze codzienne monotonie przeplata coraz bardziej nielubiana praca zawodowa . Zaczynałam pracę w czasach kiedy była ona niemal przywilejem bo była masa ludzi i mało miejsc .Potem zafundowałam sobie długi urlop . A teraz trwa etap odwrotnie proporcjonalny Czyli pracy w bród a ludzi brak . Młodzi jak już przyjdą to są w większości oderwani od rzeczywistości , niewiele potrafią i najgorsze ,że nie mają potrzeby się uczyć .Do tego ludzie tak roszczeniowi , jakby świat należał wyłącznie do nich , nie szanują niczego i nikogo.Ważni są tylko oni i ich tu i teraz .W zamian zaś oczekują tego wszystkiego od czego powinni sami zacząć szacunku, milego potraktowania, czasu i zrozumienia . Coraz częściej przeglądam ogłoszenia , może czas zmienić branżę . Np na taśmie montażowej byłoby idealnie 😁 Eh pewnie i tam znalazłabym więcej wad jak zalet .Bo jak twierdzi mój brat rodzony .Jak nie psioczę to nie żyje . Żeby nudno nie było akurat dziś w niedzielę niehandlową a więc wolny dzień w domu . Zachciało mi się dokręcić wąż prysznicowy w kabinie 😂 Nietrudno zgadnąć jaki jest finał .Wężyki rozmontowane do wymiany , kąpiel w misce 😆 .Brawo ja . Ale jest plus bo zabierałam się za to od dłuższego czasu i w końcu zrobię . Czemu ja ? Bo lubię , bo jak mi nie wyjdzie to zawsze zdąże zadzwonić do hydraulika a jak naprawię to kasa w domu zostanie i to nie mała .Mą powinien powiadacie .może i powinien ale mamy równouprawnienie w domu i ma możliwość nie potrafienia .Taki prosty układ ja nie potrafię mieć długich paznokci i idealnego porządku .on nie potrafi majsterkować 🙄 Może jak przestanie mnie prześladować kapanie wody za , przed i w kabinie to i nastawienie do świata mi się zmieni .
Fajnie rozwija się komunikacja słowna pomiędzy rodzeństwem .Dialog z dziś
-Ewa siadaj , siadaj na łózko ! Mówię do ciebie. Ewo posadź w końcu dupę
-Jasiek a kto ciebie nauczył tak brzydko mówić ? Kto ci powiedział tak brzydko ,że teraz powtarzasz?
-Ewa tak do mnie mówi 😁 Aplauz dla starszej siostry za mądrość i zdolność przewidywania .
Sytuacja druga mlody nabył umiejętność odszczekiwania
-Brzydal jesteś
-No chyba ty 😁
I moje ulubione
Ewka plecie aby pleść a młody -jeju jaka ty głuuuuupia jesteś 😁 co siejesz pozbierasz .Zapałał zamiłowaniem do bajek długometrażowych . Dziś rodzinnie obejrzeliśmy Gdzie jest Dory 😁 calutki, bez biegania, podskakiwania i pstrykania pilocikiem .
Dotarły alerty o silnym wietrze w naszym regionie . Hm większośćrzeczy które mogłyby pofruwać poznosiłam . Ostała się trampolina pod domem . Cóż zobaczymy czy nauczy się latać . A teraz koniec leniwej niedzieli .Kolejny pracowity tydzień czas zacząć . Zacznę od solidnego poskręcania biurka pierworodnej ,jak matka obiecuje ,że zrobi to nie ma jej co pół roku o tym przypominać 😁Anusia biureczko pierwsza klasa ono i Ewka są dla siebie stworzeni . Dziękujemy 😎

Brak komentarzy: