niedziela, 23 sierpnia 2020

Trudny czas

Tym razem nie z powodu  Jaśka ale trudny czas przed nami nawet bardzo.Jedna wielka niewiadoma,godziny wypełnione oczekiwaniem.Mój osobisty małżonek wyląduje dziś na stole operacyjnym oddziału neurochirurgii.Obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin ,realia uzyskania informacji przez telefon w służbie zdrowia każdy zna,nie muszę tłumaczyć.Dobrze że mamy erę telefonii komórkowej.Jak żyć bez stresu? Jak się nie denerwować ,kiedy wiecznie coś i wiecznie pod górkę?Pytam jak?Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło z górki tym razem.

Brak komentarzy: