czwartek, 23 września 2021

Brak wsparcia medycznego- deficyt na psychiatrę dziecięcego na NFZ.

Jak ja mam się nie denerwować, unikać stresu, relaksować? No jak pytam? Proste murowanie a ja przez miesiąc nie mogę znaleźć rozgarniętego chłopa , który to ogarnie. Matko jedyna to nie pałac tylko trzy chude ściany. A jednak. Ostatni fachowiec był, na drugi dzień miał wysłać listę zakupów i przepadł jak kamfora. Domurowałam sobie własnoręcznie jeden rządek cegieł ale za mało czasu mam na naukę murowania. Za wolno mi to idzie. Szukam dalej,

Dzwonię dziś, zarejestrować Janka na kontrolną wizytę u psychiatry dziecięcego - na styczeń bo w lutym komisja o niepełnosprawności. Nie ma zaświadczenia- nie ma orzeczenia-nie ma orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Nosz mać była jego mała ceznzuralna. No i psychiatra dziecięcy do którego przenieśliśmy się ponieważ przyjmuje na miejscu rezygnuje z pracy w głogowskiej poradni zdrowia psychicznego od 15 grudnia br. a nowego nikogo nie mają i nie wiadomo czy w ogóle będzie. Odesłali mnie do Lubina. Dobra dzwonię. Terminów brak, lista oczekujących na styczeń 2022 sztuk 40 może mnie Pani na listę wpisać. Z Głogowa a to i tak odpłatnie 250 wizyta pierwsza kolejne 150. Dzwonię do Wrocławia specjalista do którego jeździliśmy wcześniej ma tam gabinet jednakże na Fundusz nie przyjmuje. Pierwsza wizyta 270 kolejne 220 plus koszty dojazdu. Jest jeszcze Legnica ale tam psychiata dziecięcym od autystów jest kobieta która jednocześnie pełni funkcję biegłej sądowej i według której tablet jest narzędziem terapeutycznym. Jak mam komuś takiemu płacić za wystawienie zaświadczenia o tym że młody nadal ma autyzm to raczej podziękuje. Dzwonię jutro jeszcze do Celestynów, może nas tam gdzieś upchnął jako starych pacjentów. Ja cież .... cenzura.

Zdobyłam nową umiejętność. Ogarnęłam zmianę piły w pilarce stołowej. Niby nic a szwagier nie dał rady taka magia. dokąd ten świat zmierza jak chłop wychowany na wsi tak prostej czynności nie ogarnia? Kolejna to murowanie. Na razie jeden rządek, jak nie j...bnie to muruje dalej. Wylałam sobie tez łatę pod nowe ścianki do garażu. Po podjęciu działań remontowo- murarskich doszłam do wniosku, że optymalniej będzie zakupić bloczki suporexu i bloczki z takiej pustej cegły. Jedna warstwa i mniej zaprawy. I tu zaklęłabym po raz kolejny ale obiecałam sobie ,że nie będę.

Sesja ostatniego roku akademickiego zaczyna się stanowczo za wcześnie , tyle mam na głowie ,że normalnie jakoś nie cieszy mnie ta najbliższa sobota, czytam ale nie mam miejsca na nowe informacje. Styki mi się przegrzewają. Praca już napisana teraz tylko ostatni szlif ale wena mi siadła może wróci niedługo.

Nadchodzi czas, że znowu mam kumulację szkoda tylko ,że nie tego co potrzeba. Coraz bliżej wizyta u dentysty i juz kombinuje jak zrejterować. Może znowu wprowadzą przymus maseczek na rok i nie będzie widać ;) Eh jak ja nie cierpię stomatologów tylko ja wiem. 

Wszystko pod górkę. Pytam grzecznie czy to nie może być nudno i monotonnie cały czas. Nie musi byc skowronków, tęczy, dzwoneczków ale taka równowaga na względnie stały poziomie. 



Brak komentarzy: